Taniec na targach? Dlaczego nie!

Już od czterech lat targi SAMSmarkt, organizowane w Zittau, prezentują produkty i dzieła, z których słynie przygraniczny Euroregion Nysa. Czeskie lody, sery i masła, niemieckie ziemniaki, ryby i pasty owocowe – takie pyszności oferowali 29 czerwca nasi sąsiedzi. Czym stała Polska? Dzieci ze Szkoły Podstawowej i Przedszkola w Drągowinie udowadniały, że Lubuskie słynie z tańca!  

Impreza na styku trzech państw od początku przyciąga miłośników rękodzieła, sztuki domowej i szeroko pojętej kultury. To świetna okazja, żeby swoje umiejętności przed międzynarodową publicznością zaprezentowali uczniowie Szkoły Tańca Towarzyskiego Jolanty Bechyne B-ART. Przejazd do Zittau zorganizował dyrektor szkoły Paweł Mierzwiak. 12 dzieci przyciągało wzrok widzów aż siedmioma tańcami w dwóch wejściach: walcem angielskim, walcem wiedeńskim, fokstrotem, sambą, cha-chą, jive’m i polką. Maluchy miały okazję pokazać się w kwietnych strojach. Dzieci, w ubraniach zaprojektowanych przez Hanię Łuczak, prezentowały się jako stokrotka, chaber, koniczynka czy… pasikonik! Dziewczynki zaś popisywały się w specjalnych, tanecznych spódniczkach. 

Występ podczas targów był dla małych tancerzy sporym wyzwaniem i podsumowaniem roku tanecznego. Ci, którzy nie widzieli dzieci w akcji – niech żałują! Organizatorzy targów zadbali o najdrobniejsze szczegóły. Dzieci zostały zaproszone na bankiet i na koniec otrzymały drobne prezenty.